Zobaczyliśmy Kościół Św. Jakuba, zwiedzaliśmy Dom Długosza, zbrojownię rycerską w której można było się przebierać w stroje z epoki. Po drodze każdy dotknął ogromnego pierścienia z krzemieniem pasiastym - występującym tylko w okolicach Sandomierza. Przeszliśmy najstarszą częścią miasta, obejrzawszy siedzibę arcybiskupa i zabytkowe kamienice. Przeszliśmy wąwozem Św. Jadwigi w okolice zamkowe. Stamtąd udaliśmy się na nadbrzeże na rejs statkiem. Trochę zmęczeni dotarliśmy na obiado - kolację. A po niej zaczęliśmy się szykować na wyjście na basen. Na szczęście pogoda się poprawiła i spacer był bardzo przyjemny. Drugi dzień także obfitował w atrakcje: zwiedzanie Katedry Sandomierskiej, wejście na Bramę Opatowską, zwiedzanie podziemi, w których jest trumna Teresy Morsztynówny, zwiedzanie starówki łącznie z przerwą na tradycyjne lody sandomierskie. A później wizyta w Muzeum Ojca Mateusza, zdjęcia z Pluskwą i Natalią (szkoda, że woskowymi...), obiad w Ciżemce (restauracja w Rynku, często widywana w filmie "Ojciec Mateusz") i najlepsze! - zakupy. Gdy wydaliśmy już chomikowane kieszonkowe na liczne pamiątki, nadszedł czas odjazdu. W drodze powrotnej odwiedziliśmy jeszcze salę zabaw Fantazja na rzeszowskim Podpromiu. Dwie godziny linowego i piłeczkowego szaleństwa. Wszyscy byli zadowoleni. Kolacja już w drodze powrotnej, ale za to w atmosferze żartów i wesołości. Na wycieczkę pojechały klasy IV - VI pod opieką Pani Kasi, Pani Eli i Pani Marty. Uczestnicy zgodnie mówią: "bardzo nam się podobało!".
|
|